Lovely

Hei waam! ♥
Po tym jak na dworze robiło się ciepło i słonecznie, niestety z powrotem nastąpił chłód. Na szczęście nie pada śnieg, bo to byłoby zaiste beznadziejne, tym bardziej, że ja już powoli rozglądam się za letnimi ubraniami. Haha.


Korzystając z tego, że w miarę świeciło słońce (to co, że było 4 stopnie) ruszyłam z mamą na kolejną sesję, w której chciałam Wam pokazać moje najnowsze zdobycze, gdyż w niedzielę całą rodzinką wyruszyliśmy do Millenium Hall w Rzeszowie. Moim szczególnym faworytem jest słodziutki sweterek z napisem "lovely" i spodenki, których tak dłuugo szukałam. Ach, i jak widać na zdjęciach niżej, mam buty na koturnie, które mają z 12 cm. Żałujcie, że nie widzicie jak w nich chodzę, bo to jest co najmniej komiczne.
Powiem Wam, że dzisiejsze pozowanie przed obiektywem, było trochę trudniejsze niż zwykle, gdyż zdjęcia były robione w mieście i nie obyło się bez gapiów i mistrzów drugiego planu. Nawet jeden pan nam pomachał, co jest widoczne na jednym ze zdjęć.

 (pan mistrz drugiego planu)