18 października 2015

The day i tried to live

The day i tried to live


                Pamiętam zimę tamtego roku.

                Była mroźna, w powietrzu zawisł taki dziwny, bliżej nieokreślony klimat. Bardzo charakterystyczny. Nadal go odczuwam, jeszcze o nim nie zapomniałam, bo ubiegłoroczna zima nie umarła. Żyje we mnie, w moim ciele, umyśle, być może sercu. Trwamy w przepięknej symbiozie. Ja potrzebuję jej, a ona mnie. 

Copyright © 2014 meggi. , Blogger